Mam powód, żeby się uśmiechnąć - wiersz bardzo dobry. Emocje zapisane kipią, wiernością i pewnością. Umiejętnie zbudowany klimat pierwszej strofy i te krótsze, wyrzucane zdania w drugiej.
Chce się czytać, za każdym kolejnym podejściem podoba się coraz bardziej, łapkę również podnoszę za wyróżnieniem, bo wierszem jestem skasowana.
Tak, trza się uśmiechać, jak się tyle ma.
Teraz przynajmniej wiem, że jak coś się czuje, to w końcu po setkach tysięcy poprawek, wreszcie coś się musi urodzić , hahaha
dzięki ew, jestem zaskoczona a myślałam że Ty to już mnie niczym nie zaskoczysz ;P
Przy świecie zamkniętym w piąstkach znieruchomiałam zupełnie. Przy wrzasku, narodzenie, takie radosne można usłyszeć. Potem życie czytam i poświęcenie i oddanie i zadowolenie z czyjejś bliskości.
W ostatniej, oddalenie bez możliwości wpływu na decyzje losu.
Piękny wiersz , nieza, daje się czuć i dreszczem częstuje. Za redem również rękę podnoszę.
teraz na mnie nie patrz, teraz próbuję poważna być !
jak rozumiem , to to jest wiersz o powrotach, podkreślasz tyle razy , że tyle zrozumiałam , każdy gupi by w końcu zrozumiał, jakby mu kłaść to i w tytule i w pierwszym wersie.
Chce się czytać, za każdym kolejnym podejściem podoba się coraz bardziej, łapkę również podnoszę za wyróżnieniem, bo wierszem jestem skasowana.
Tak, trza się uśmiechać, jak się tyle ma.
dzięki ew, jestem zaskoczona a myślałam że Ty to już mnie niczym nie zaskoczysz ;P
W ostatniej, oddalenie bez możliwości wpływu na decyzje losu.
Piękny wiersz , nieza, daje się czuć i dreszczem częstuje. Za redem również rękę podnoszę.
I to wcale nie znaczy , że Cie lubię :P
jak rozumiem , to to jest wiersz o powrotach, podkreślasz tyle razy , że tyle zrozumiałam , każdy gupi by w końcu zrozumiał, jakby mu kłaść to i w tytule i w pierwszym wersie.