Masz tyle powodów żeby się do mnie uśmiechać. Wena

Komentarze

  • ew
    popraw tę składnię, nieza , potem napiszę dlaczego jestem za redem

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Jest możliwość edycji. U góry. : )

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • nitjer
    Z interpunkcji - w tej wersji przecinki dodałbym w tych miejscach:


    'i promień w twoich rękach rodził ciepło, o którym''

    ''na mrugnięcie powiek, pierwszą skuchę.''

    ''Kiedy już dotknę
    śmierci, nie mogę zdradzić lęku,
    ani ciebie."


    Pewnie gdyby tu była możliwość edycji zmieniłabyś i tu, jak w wersji na PP czas w drugiej strofie na przeszły oraz dokonała tego trafnego przedsięwzięcia z klamrą. Szkoda, że owej możliwości edycji tu nie ma.

    Raz jeszcze pozdrowionka Krysiu :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • nitjer
    Tak. To na pewno nie jest banalny tekst. I mnie emocje zawarte w tym wierszu silnie poruszają. Są przejawem szczególnie dramatycznych zmagań, których finał na szczęście tak bardzo dodaje otuchy. Czasem rzeczywiście mimo najgorszych prognoz czy rokowań dane nam jest zwyciężać. Nawet śmierć. W sposób mocno zatrzymujący to Krysiu ukazałaś. A gdy ten już teraz ten intrygujący tekst tak pod swojemu podszlifujesz jeszcze, to pewnie wyjdzie niejednogwiazdkowe cacko ;)

    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Michał Domagalski
    Po pierwsze: niekonsekwencje w interpunkcji.
    Po drugie: obrazy ocierają się o banalne stwierdzenia. Tak jak ten Różewicza eksperyment ze zbitką 'księżyc świeci', ale wtedy powstała nowa jakość, a tutaj mam wrażenie ocierania się poważnie o starą, wypaloną sielankowość.

    Po trzecie:
    'Kiedy już dotknę
    śmierci nie mogę zdradzić lęku
    ani ciebie.' - czy jednak nie powinno być 'Kiedy dotknę śmierci, nie będę mogła zdradzić lęku ani ciebie'?
    - to trąci błędem składniowym.

    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Wena
    okurka noga ! Ty się chyba boga nie boisz ...znaczy ew, miałam napisać :D
    a strasznie mi miło :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Trafiłaś w moje serce, ciepły, kobiecy wiersz. Śmiem nawet twierdzić, że udało Ci się uniknąć banału pomimo takiej tematyki. Wywołujesz szczere emocje; za takie coś chciałbym przyznać Ci czerwoną gwiazdkę.

    Co na to pozostali?

    · Zgłoś · 16 lat temu