Deurbanizacja M.

Komentarze

  • Marcin Sierszyński
    No, nawet nawet. Zastanowiłbym się nad tym skwarem niedojrzałości - nazwałaś to 'metaforą dla ubogich', trochę trafnie, mierzi owa. Nic innego nie skłania do krytykowania. To dobry wiersz, refleksyjny. No i które to takie niedobre miasto?

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jacek
    Bo to jest Wywrota:D

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    'Ulice zawieszone w półcieniu,
    zimą — niezimowe, latem
    nieletnie
    nadpalone skwarem niedojrzałości

    Zawisły w powietrzu'

    Jak sobie czytałam ten fragment, zrobiła mi się przerzutnia z pierwszej do drugiej strofy. Czyli 'zawisły' niejako odnosiło się jeszcze do ulic, chociaż dalej piszesz o kamienicach. A wtedy 'zawieszone' i 'zawisły' trochę się gryzą. Nie wiem, jaki był zamysł, niemniej jeśli przerzutni nie ma być, to i tak chyba zbyt blisko siebie tak podobnie brzmiące wyrazy. Można pomyśleć o zamianie jednego z nich na inny.
    A poza tym świetny tekst. Proces deurbanizacji, pojmowany w bardzo swoisty sposób, wielce przypadł mi do gustu. I ostatnia strofa - rewelacyjna.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • M.
    Jaco! Absolutnie nie "chcę", tylko jeśli [to miasto] chce. Chyba że to korekta merytoryczna, a nie techniczna — wtedy przepraszam.

    Dziękuję za słowa pochwał i mam świadomość niedoróbek, aczkolwiek antytez będę bronić łapkami, bo uwielbiam "latem — nieletnie" jak głupie by to nie było.

    O tym skwarze niedojrzałości już myślałam, bo też mi się wydaje, że to taka metafora dla ubogich, w najprostszym wydaniu.

    W ogóle, jaaa! Wielkie dzęki, bo to jest pierwsze miejsce, gdzie ktoś faktycznie czyni krytykę, którą popiera i z którą człowiek może coś zrobić. Bo taka nieszuflada jest fajnym miejscem, gdyż jest wysoki poziom, ale ni cholery tam się nie rozwiniesz. ;)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jacek
    Pierwsza linijka *chcę

    Kurcze. No jest lepiej niż z marcem. Nie wiem tylko czy to jest to.

    "Zawisły w powietrzu
    kamienice wyrzucone na bruk"- ten wers jest ekstra.

    samo zakończenie tez bardzo dobre. I to nawiązanie do krzyża, miód malina. Ja w ogóle lubię nawiązania do kultury judeochrześcijańskiej.

    Reszta jednak mnie nie przekonuje specjalnie. Szczególnie mnie drażnią tutaj takie zbitki "skwarem (kogo? czego?) niedojrzałości".Niby poetycko brzmi, ale w tej formie naciągane jak dla mnie. Te antytezy tez tak średnio.

    Ogólnie powiem, że tekst dużo lepszy od ostatniego, acz jeszcze niedoskonały. Poczekajmy co inni powiedzą i wspólnymi siłami się zastanowimy co z nim zrobić: )

    · Zgłoś · 15 lat temu