Nie, no proszę pisać. Po to tutaj przyszedłem. Normalnie edycja własnych tekstów kosztuje krocie:))
Mam pytanie do tutejszych polonistów i innych ekspertów: jak to jest z odmianą obcojęzycznych imion i nazwisk? Np. na początku tej części napisałem: "zawędrowałem razem z Laurie Lee do przedwojennej Segovii i Madrytu", ale zastanawiam się, czy zamiast "z Laurie Lee" mógłbym napisać "z Lauriem Lee"?
"instynktownie zacząłem przylegać do kuszących cieniem wąskich chodników pod popękanymi, białymi ścianami." - pełzałeś ? :o
nie wiem czy plac może przypominać festyn .. może raczej o festynie ?
"...książkę, aż młody, ..." - do momentu, gdy młody ...
"leniwą posturę" - postawę, posturę się ma, postawę zmienia :)
"nad której pooraną bliznami jaskiń twarzą, " - nad której twarzą, pooraną bliznami jaskiń ...
"Z ławki, na której siedziałem, mogłem widzieć obydwa miejsca, w których wczoraj odpoczywałem; kamieniste wzniesienie, na którym byłem świadkiem " - trzy "które" w jednym zdaniu to o dwa za dużo :) W ogóle zastanawiam się, nad koniecznością umieszczenia tego zdania w tekście.
"...pociągnowszy dużego łyka, nie dotykając ustami szyjki " nie można pociągnąć czegoś nie dotykając niczego .... może więc "po wlaniu w siebie sporego dawki , bez dotykania ustami ..."
"pomógł odzyskać mi zmysł równowagi." bez mi
"... muzykę; coś wesołego... " - dwukropek albo myślnik zamiast średnika
"pląsającą jak szalona, która wyglądała, jakby urwała się z moskiewskiego cyrku. " - bez "która wyglądała"
"Dziewczyna (która miała w sobie coś wschodnioeuropejskiego) wkrótce przyciągnęła uwagę ludzi odpoczywających na okolicznych ławkach i klientów pobliskiego baru, którzy rozsiedli się pod osłaniającymi ich od palącego słońca parasolami."
znowu nadmiar których :D ,
zamiast nawiasu - przecinek,
zamiast drugiego "które" - siedzących wygodnie
"Choć nie był zbyt profesjonalny i czasami jej taniec wydawał się przypadkowym i bezładnym zlepkiem kroków i podskoków, to spodobał mi się entuzjazm dziewczyny."
- "Choć taniec nie był profesjonalny i czasami wydawał się przypadkowym zlepkiem kroków i podskoków, to spodobał mi się entuzjazm , z jakim go wykonywała.
"zaproponowałem łyka wina i papierosa," - zaproponowałem papierosa i łyk wina"
Mam pytanie do tutejszych polonistów i innych ekspertów: jak to jest z odmianą obcojęzycznych imion i nazwisk? Np. na początku tej części napisałem: "zawędrowałem razem z Laurie Lee do przedwojennej Segovii i Madrytu", ale zastanawiam się, czy zamiast "z Laurie Lee" mógłbym napisać "z Lauriem Lee"?
Czekam na dalsze instrukcje:)
nie wiem czy plac może przypominać festyn .. może raczej o festynie ?
"...książkę, aż młody, ..." - do momentu, gdy młody ...
"leniwą posturę" - postawę, posturę się ma, postawę zmienia :)
"nad której pooraną bliznami jaskiń twarzą, " - nad której twarzą, pooraną bliznami jaskiń ...
"Z ławki, na której siedziałem, mogłem widzieć obydwa miejsca, w których wczoraj odpoczywałem; kamieniste wzniesienie, na którym byłem świadkiem " - trzy "które" w jednym zdaniu to o dwa za dużo :) W ogóle zastanawiam się, nad koniecznością umieszczenia tego zdania w tekście.
"...pociągnowszy dużego łyka, nie dotykając ustami szyjki " nie można pociągnąć czegoś nie dotykając niczego .... może więc "po wlaniu w siebie sporego dawki , bez dotykania ustami ..."
"pomógł odzyskać mi zmysł równowagi." bez mi
"... muzykę; coś wesołego... " - dwukropek albo myślnik zamiast średnika
"pląsającą jak szalona, która wyglądała, jakby urwała się z moskiewskiego cyrku. " - bez "która wyglądała"
"Dziewczyna (która miała w sobie coś wschodnioeuropejskiego) wkrótce przyciągnęła uwagę ludzi odpoczywających na okolicznych ławkach i klientów pobliskiego baru, którzy rozsiedli się pod osłaniającymi ich od palącego słońca parasolami."
znowu nadmiar których :D ,
zamiast nawiasu - przecinek,
zamiast drugiego "które" - siedzących wygodnie
"Choć nie był zbyt profesjonalny i czasami jej taniec wydawał się przypadkowym i bezładnym zlepkiem kroków i podskoków, to spodobał mi się entuzjazm dziewczyny."
- "Choć taniec nie był profesjonalny i czasami wydawał się przypadkowym zlepkiem kroków i podskoków, to spodobał mi się entuzjazm , z jakim go wykonywała.
"zaproponowałem łyka wina i papierosa," - zaproponowałem papierosa i łyk wina"
a resztę później, bo mnie wzywają :D