nie ma o czym pisać, czyli autobiografia mistrza lasu. (część pierwsza) Figa

Komentarze

  • Ce.
    Tak się przejęłam tą maturą z matmy, że zapomniałam o nich.
    Ojojojojojoj ja też się przejęłam.

    cholera i to zdanie z myśleniem że się będzie kimś ważnym to jakby było o mnie. no ubóstwiam Twój styl, słodko-kwaśne pisanie o niczym, które wcale nie jest niczym. i myślę że ludzie naszego pokroju (czyt. licealiści) zdecydowanie to rozumieją : )

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    dziękuję Anastazjo :)
    ooo, znając moją tajemnicę jestem szczęśliwa, że nie musisz jej ujawniać :]

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    wtedy, systemie oświaty - zbędny przecinek;
    bo przecież, wartość słowa - jak wyżej;
    wielka, jak jasna cholera - jak wyżej;
    patrzała - a nie "patrzyła"? :)

    To tylko zwykłe filologiczne poprawki. Co do samej zaś wartości "autobiografii" - zachwyconym nielicho. Obawiałem się w pewnym momencie, że wyjdzie z tego zwykły protest song, ale wybrnęłaś z tego bardzo zadowalająco. Błyskotliwe, zabawne, wmieszane w mnóstwo ciekawych fraz, korzystasz tutaj zarówno z popkultury jak i kultury wyższej - i ta mieszanka wychodzi na dobre, chociaż tak naprawdę jest ona peryferią całej powiastki. Podoba mi się takie frazowanie, podoba mi się taki styl pisania. Jestem ukontentowany. :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    figazmakiem! :)) wyśmienity, co tu gadać! buziaki, a i gwiazdka super! gratuluję!!!

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    gratuluję gwiazdy. dobrze, że tu zaświeciła.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    i nie figa z makiem za tekst, a gwiazda niebieska dla Ciebie! Brawo :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ożeszkurdeno!!! Niedziela, faktycznie. Zapomniałam. Jakoś wytrzymam do poniedziałku. Wszystko przez to, że ta drukarka taka łakoma!

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    Zmieniłam Oli, dobrze, dobrze napisałaś. :) Zmieniłam z tą Polską, bo fakt, przesada. Jutro niedziela, jesteś pewna, że twój plan się powiedzie? w sumie, ja tam nie wiem, mieszkam na wsi i chcąc nie chcąc, sklep jest czynny trzy godziny dziennie. ;P

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    '' W słowniku pisze'' - ale kto? Matematyk? Humanista? Sądzę, że ktokolwiek to jest, już napisał, więc ''w słowniku jest napisane''.

    Nie wiem, nie rozumiem co ma do tego wszystkiego ''bycie chorym na Polskę''. Swoją drogą też napisałam ostatnio opowiadanie i użyłam w nim właśnie tego zdania. Chyba wykreślę. Żeby nie było plagiatu. ;)
    Tyle ogólnych refleksji.
    Co do uczuć - eee... masy raczej nie mam (teraz wydaje mi się, że wcale nie posiadam, to nie jest wina tego, że ''tekst nie wywołał''), ale znalazło się jedno. Jacyś mądrzy ludzie nazywają je euforią.
    Objawy? No, dobra, cytuję:'' Huuuuuuura! Mam fajny tekst w ulubionych i druknę z samego rana (jak tylko doczłapię się do sklepu, bo dwie godziny temu Moja Szanowna Przyjaciółka Drukarka wyssała ostatnie krople tuszu, Wredota!). ''

    · Zgłoś · 14 lat