nie ma o czym pisać, czyli autobiografia mistrza lasu. (część pierwsza) Figa

Komentarze

  • Figa
    ja też mam nadzieję, że nie zawiodę.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    o dziękuję Dominiko, już poprawiam błędy. :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Dziewczyno! To jest świetne! Lekkość stylu i zaskakujące poczucie humoru.
    Parę drobiazgów do poprawki: "Twierdzi, że zwroty grzecznościowe takie jak powiedzenie" - przecinek przed "takie". Plus w paru innych miejscach zabrakło Ci przecinków, na przykład przed "co".
    "tymczasem" - łącznie.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    i czekam z niecierpliwością na kontynuację. mam nadzieję, że nie zawiedziesz nas, czytelników.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    wiadomo. w końcu życie pisze niebanalne historie

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    niebanalne, bo z życia wzięte, nie ma to tamto. ;p

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    interesujące jest to, co nabazgrałaś. takie niebanalne. najlepsze jest podejście do matematyki i matematyków. ogólnie na plus.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    och, Marto teraz ty mi sprawiłaś radość, bo to moje pierwsze opowiadanie i jestem ciekawa krytyki, a tu takie miłe słowa :)
    dziękuję!

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marta
    śmię ..napisać ..że wyśmienicie napisałaś to opowiadanie ...i że U - śmiałam się alergicznie ! , za co dziekuję .

    · Zgłoś · 14 lat