Dobra. Wszystko ci trzeba dosłownie tłumaczyć.
Zawsze, ale to absolutnie zawsze więcej znaczy dla mnie treść. Szukam przekazu, punktu odniesienia. Słowem - interpretacja przede wszystkim, analiza formy idzie na drugi plan (w pewnych przypadkach staje się zupełnienieważna).
Powyższy tekst odbieram jako swego rodzaju manifest lub list. Jak mniemam, do jakieś kobiety, która odeszła, bo nie mogła wytrzymać zachowań bohatera (autora? przecież to list...), a on za nią tęskni. Podczas czytania nasuwa mi się jedna myśl: znowu się chłopak oszukuje...
Dlatego napisałam właśnie tak.
Jeśli zaś chodzi o formę, to znalazłam kilka sprzeczności, ale wysil mózg i poszukaj ich sam.
Zawsze, ale to absolutnie zawsze więcej znaczy dla mnie treść. Szukam przekazu, punktu odniesienia. Słowem - interpretacja przede wszystkim, analiza formy idzie na drugi plan (w pewnych przypadkach staje się zupełnienieważna).
Powyższy tekst odbieram jako swego rodzaju manifest lub list. Jak mniemam, do jakieś kobiety, która odeszła, bo nie mogła wytrzymać zachowań bohatera (autora? przecież to list...), a on za nią tęskni. Podczas czytania nasuwa mi się jedna myśl: znowu się chłopak oszukuje...
Dlatego napisałam właśnie tak.
Jeśli zaś chodzi o formę, to znalazłam kilka sprzeczności, ale wysil mózg i poszukaj ich sam.