O pisaniu książek... epilog Dominika Ciechanowicz

Komentarze

  • Krystian T.
    trochę jak dla mnie za dużo tego seksu w pierwszej połowie, ale to subiektywne jest, niektórym może będzie za mało. :)

    poza tym cała reszta do przyjęcia, tylko martwię się osobą narratora 1-osobowego, który to narrator wygląda na silnie znerwicowanego i zdepresjonowanego życiem. ale jak widać, trzyma się twardo, trochę zachowuje pozory siły i każdy nawet najmniejszy ruch powietrza mógłby go złamać.

    jeśli jeszcze coś sensownego wymóżdżę, to wpadnę, by się podzielić, a teraz miłej nocy życzę ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Fallogocentryczny jest dobrze, Krystek. To taki dyskurs, co stawia fallusa w centrum i dlatego biedne samiczki mają na świecie gorzej;)

    Nad przecinkami pomyślę kiedy indziej, bo teraz już nie dam rady.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    cd

    teraz moje spostrzeżonka co do treści ;)

    najlepszy fragment, silny, uderzający. fragment, do którego chce mi się wracać:

    "Mnie to też zabija, nie myślcie sobie, że jestem taka twarda. Zabija mnie to z większą lub mniejszą intensywnością, to zależy od pory roku, ciśnienia atmosferycznego, jakości pożywienia oraz ilości snu; zabija mnie to, bo skoro coś mnie w końcu musi zabić, to dlaczego nie to, może przynajmniej polegnę za coś na tym stosie formy, co boryka się z nieumiejętnością plucia autentyczną treścią. Schlebiają mi wasze słowa uprzejme, wasze zachwyty mile łechcą moje ego, dam wam więcej, napiszę coś jeszcze, głaszczcie mnie. Mogę być nawet głosem waszego pokolenia, tego samego pokolenia, które wyszydzało koślawość moich rzutów do bramki i wykopało mnie poza boisko, a teraz co, the floor is yours a wy nie umiecie mówić, niech mówi za was ten błazen, którego wyśmiewaliście za to, że płakał na filmach, nosił za duże okulary i czytał książki pod ławką.
    Ależ bardzo proszę, co chcecie usłyszeć? Że jesteście kolejną generacją Nie Wiadomo Co i że to jest wasz wielki dramat? Że negacja tkwi w was, owszem, i że się utożsamiacie i że ta proza jest wasza i o was i dla was i że zajebiście, tylko sorry, ale na co dzień wolicie bezmyślne trwanie w przewidywalnej wygodzie hipokryzji, która nie każe niczego szukać, nic zmieniać, w nic wątpić?
    Jestem tu dla ciebie, generacjo. Gardzisz mną, jak ja gardzę tobą, ale ja cię napiszę, bo ktoś w końcu musi. Napiszę cię słowami, które zrozumiesz, bo słowa, które zrozumieją mnie są w słownikach, które jeszcze nie powstały. Proszę bardzo, użyję określeń, które lubisz i nie będę cię więcej katować własną filozofią, która każe mi pytać, co to są za kulturowe twory, lub potworów metafory, ta kobieta i ten mężczyzna." cdn

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    "Proszę bardzo, użyję określeń, które lubisz i nie będę cię więcej katować własną filozofią, która każe mi pytać, co to są za kulturowe twory, lub potworów metafory, ta kobieta i ten mężczyzna." - bez przecinka przed lub

    "Jak mam wyrazić siebie waszym fallogocentrycznym językiem?" - mnie się wydaje, że winno byc falloegocentrycznym, czyli brak literki e

    "Te rozmowy powinny zacząć się od tego, że ktoś wam wytłumaczy znaczenie paru prostych słów, a wy się potem będziecie w błyskawicznym tempie ustosunkowywać i stwierdzać czy jesteście za czy przeciw." - przed drugim czy CHYBA przecinek być winien, ale i'm noy sure ;)

    to tyle co poprawków, noc długa i bezsenna, to aż z przyjemnością otworzyłem

    cdn...

    · Zgłoś · 14 lat
Usunięto 2 komentarze