Do Marcina Świetlickiego, poety Voyteq Hieronymus de Borkovsky

Komentarze

  • Justyna D. Barańska
    a mnie się podobają te aluzje pośrednie i bezpośrednie do utworów Świetlickiego i do niego samego z resztą też. o ile trzecia i czwarta strofka robią wrażenie dzięki zderzeniu, tak mam wrażenie, że ostatnie wersy były machnięte już od tak!

    mimo wszystko też jestem za autoryzacją.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    "ze niewolnictwo" literówka.

    "... bo na to tylko" Zdecydowanie bez wielokropka.

    Wszystko dobrze, tylko jasność nad jasnościami z tego wiersza bije. Brakuje mi tajemnicy. Wartościowy to wiersz. Jestem na "tak".

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ok , masz racje Pawle

    · Zgłoś · 14 lat
  • Paweł Kaczorowski
    Niesamowite! Chce Wam się tak języki strzępić? Wojtek opublikował tu wiersz. Ten wiersz może, choć nie musi, być przedmiotem lektury i komentarzy. Czego dotyczą Wasze komentarze? Ludzie, co się z Wami dzieje?

    Padają ostre słowa, mnóstwo tu negatywnych, spiętrzonych emocji, wulgarności, arbitralności, absolutnie nie obliczonej na komunikowanie się zajadłości. Po co to robicie?

    Niektórzy z Was, Marzeno, Jarku, Oli, gdyby chcieli się wysilić nieco i dać upust odczuciom i spostrzeżeniom z lektury tekstów Wojtka, mogliby napisać recenzje, choćby były ostre, jeśli byłyby napisane komunikatywną polszczyzną, zostałyby opublikowane na głównej stronie.

    Bardzo niezręcznie jest zabierać głos w sytuacji kłótni między dorosłymi ludźmi, jednak te sytuacje się nagminnie powtarzają. Jestem mocno zgnębiony atmosferą, która rozchodzi się po Portalu. Jak nie tu, to gdzie indziej.

    Tak się nie da rozmawiać. W tej kłótni nie chodzi o poezję. Więc dlaczego ma miejsce pod tym wierszem, na tym forum tego Portalu? O co chodzi?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    A ja proponuję bardziej skupić się na tekście, niż na wzajemnym docinaniu sobie. Jeśli już musicie po sobie "jechać", to skorzystajcie z opcji prywatnych wiadomości.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    to co teraz sobą prezentujesz jest niskiego lotu i wskazaniem, na to, że spora część osób zaniżonych i zaburzonych węszy starając się wzmocnić gliniane „ego” czego dowodem jesteś. twoja chęć zaistnienia burzy racjonalną kontaminację oceny, która kwalitatywnie wznieca zaburzone pojęcie rzeczywistości z jej absurdami branymi przez ciebie jako fakt. zatem, zanim zaczniesz przeprowadzać śledztwa na zasadzie „jak tu komuś dosrać” – faktycznie się zastanowisz, z jakąż to anonimowością może ci przyjść się mierzyć. na tą chwilę mnie zareklamowałaś jednak uważaj, jak sama zauważyłaś – net nie jest anonimowy i jak chcesz tak dalej się bawić trollując i działając odwetowo dla samego odwetu, to można tej zabawie nadać inny wymiar…

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    ja bardzo lubię pana Świetlickiego czytać. wobec tego całym sobą jestem za tekstem. dziękuję

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Stwierdzam fakt, że nikt z nas nie jest anonimowy ani pan ani ja ani Wojtek ani nikt.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    No, Marzenko, trudno się nie zgodzić...

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Na "wywrocie" dzieje się coś strasznego. Większość osób daje ciche przyzwolenie Mithrilowi na "gnojenie" innych. Te krytyki , komentarze nie mają nic wspólnego z racjonalną oceną, wskazaniem błędów czy chęcią jakkiejkowiek pomocy. Później dzieje się to , co się dzieje!
    Wszyscy milczą z obawy, że co? Pan Jarosław się zemści?

    · Zgłoś · 14 lat
Usunięto 1 komentarz