E, nie tak źle. Bo czyż nie jest tak, że na początku poezja kojarzy się z czymś wzniosłym? Traktujemy ją jak szklaną kulę - chuchamy, delikatnie przecieramy i czekamy, jakie prawdy uwypukli...
Tymczasem to zazwyczaj te największe emocje rządzą. Często stoczenie się na dno jest największym impulsem do tego, by poezja była przez wielkie P. Pokazują to grzeszne żywoty niejednego, który "został" poetą. A co się za tym kryje? Wielkie tragedie, "popluci" ludzie... Któryż nie ma do opowiedzenia historii o barach i sądach? Ja sobie myślę, że uchwyciłeś wiele tym tekstem. Mi się podoba.
niezbyt mi się podoba zabieg z powtarzaniem " Żeby zostać..." jakby brakło pomysłu. hmmm... mnie nie porwało. ot takie gadanie, możnaby ciągnąć bez końca.
http://www.wywrota.pl/db/artykuly/17376_...
http://www.wywrota.pl/db/artykuly/17584_...
"Poeci to ci, którzy chcą mieć coś za nic, mając innych za nic, aż im jebnie organizm" - Kidd
Tymczasem to zazwyczaj te największe emocje rządzą. Często stoczenie się na dno jest największym impulsem do tego, by poezja była przez wielkie P. Pokazują to grzeszne żywoty niejednego, który "został" poetą. A co się za tym kryje? Wielkie tragedie, "popluci" ludzie... Któryż nie ma do opowiedzenia historii o barach i sądach? Ja sobie myślę, że uchwyciłeś wiele tym tekstem. Mi się podoba.
"kijów w mrowiska" - kija w mrowisko