anabell, nie musiałaś mi wyjaśniać wiersza :) po prostu podzieliłam się swoją uwagą i możesz ją zlekceważyć, albo przemyśleć. od ciebie zależy. najwidoczniej ten wiersz nie jest dla mnie. tak bywa :)
Figa -początek miał byc wprowadzeniem w sposób myślenia wsi. W jej mentalność. Tam peelka jest jeszcze dzieckiem. Dla niej "syn diabła" to nie tylko dramatyzm ale i ogromna ciekawość. Wiem, bo peelka na samym początku ma sporo ze mnie - sama dorastałam z takim czarcim pomiotem tuż za miedzą. I autentyczne są ostrzezenia matki - chłopiec był nieobliczalny, rzucał się niekiedy na ludzi. Rodzice tego chłopca pili wszystko co było można, zresztą tego co nie mozna też. Dlatego syn diabła i latawicy - to było piętnowanie całej rodziny. To najłatwiejsze - czego nie można zrozumiec, pochodzi od złego. Nie wiem czy się udało oddac mi to wszystko - rzadko piszę w ten sposób. Na pewno przemyslę jeszcze raz całość- znalazłam kilka miejsc, które mnie osobiście drażnią, ale powoli. Bardzo dziękuję za czytanie i komentarze.
no właśnie początek mi się najbardziej nie podoba. tylko Jasiek jest inny, gorszy bo go diabeł spłodził, a może tu chodzi o to piętno bez żadnego odwrotu? nie możemy sterować pewnymi aspektami własnej cielesności, a tutaj powołujesz się raczej na zachowanie, wychowanie, jakoś tak obiektywnie. diabeł to dla mnie nie dramatyzm, prędzej 'Wieczorami czarci pomiot gra na harmonijce
burzy się zła krew. Dla dźwięków uwierających ciało'
i to chyba mój ulubiony fragment.
Jak dla mnie, to bez pierwszej by się obeszło :))
Wiktor - dzięki, kapitalny to może nie ale jak dopracuję....
Figa -gdzie za mało dramatyzmu? W napiętnowanu chłopca jako syna diabła, w zmianie dziewczynki w kobietę (grzech), czy też w pochodzeniu z niemałżeńskiego, złego łoża? Jeśli mogłabys uściślić to byłabym wdzięczna, tekst jest jeszcze świeży. :)))
burzy się zła krew. Dla dźwięków uwierających ciało'
i to chyba mój ulubiony fragment.
Jak dla mnie, to bez pierwszej by się obeszło :))
Figa -gdzie za mało dramatyzmu? W napiętnowanu chłopca jako syna diabła, w zmianie dziewczynki w kobietę (grzech), czy też w pochodzeniu z niemałżeńskiego, złego łoża? Jeśli mogłabys uściślić to byłabym wdzięczna, tekst jest jeszcze świeży. :)))