żyję, chodzę, oddycham. tryptyk. Krystian T.

Komentarze

  • Justyna D. Barańska
    Wiesz co, Krystek, wybierasz sobie dość poważnie brzmiącą obudowę (tryptyk) i sugerujesz bardzo przemyślany tekst (podział i spokojny ton wypowiedzi), co przyciąga, ale po przeczytaniu czuję się rozczarowana. Bo to wszystko oszustwo. Niby spokojnie, a starasz się, manipulując emocjami czytelnika, dobierając motywy silnie nacechowane emocjami, zawładnąć czytelnikiem.

    Tak widzę ten tekst.

    · Zgłoś · 12 lat