Wiesz co, Krystek, wybierasz sobie dość poważnie brzmiącą obudowę (tryptyk) i sugerujesz bardzo przemyślany tekst (podział i spokojny ton wypowiedzi), co przyciąga, ale po przeczytaniu czuję się rozczarowana. Bo to wszystko oszustwo. Niby spokojnie, a starasz się, manipulując emocjami czytelnika, dobierając motywy silnie nacechowane emocjami, zawładnąć czytelnikiem.
Tak widzę ten tekst.