Napisałem, niełatwy, ale nie można mu zabrać pewnego... dorobku. I paru, rzeczywiście wartościowych utworów... Myślę, ze utwory z perspektywy ojca, jakoś wpasowują się w Twoje ... powyższe;-) ... Albo akurat tak mi się nasunęło?;-) Bo wróciłem z nocnej zmiany i pomyślałem, ze wato rozszerzyć kontekst...???
jest poeta, Sławomir Matusz. Człowiek w rzeczywistości niełatwy w obyciu. Poetycko też bywa różnie. Niemniej są wiersze, które mnie potrafią jeśli nie ująć, to zwrócić uwagę.
Twój jakoś mi przywołał to co w linku. Jakby;-) z drugiej strony obserwacji "tematyki". http://www.poema.art.pl/site/itm_101461_... I tyle;-)
Dziękuję wszystkim bardzo za komentarze i uwagi.
Jeśli chodzi o zmiany, na razie pozostawię tak jak jest.
Co do przerzutni - przyznam szczerze, że te w pierwszej strofie wyszły mi trochę... niechcący i tak naprawdę, to nawet nie zarejestrowałam, dopóki nie uświadomiliście mi ich istnienia :)
Zatem wróciłam.
Moim zdaniem dwie pierwsze przerzutnie są zbyt nachalne. Trochę rażą oczywistością, pójściem na łatwiznę. Oczywiście tak tez można, ale... jak dla mnie - raz na tekst lub ewidentnie za każdym razem (wtedy to trochę zmienia postać rzeczy, bo tworzy odrębny zabieg formotwórczy).
''zimna ściana, zimne ciało'' - trochę trąci... portalową modą. Coraz częściej ciało musi być tak strasznie patetycznie zimne jak... ściana.
Ten wers, a właściwie jego zasadność, jeszcze bym przemyślała. Poza tym jest dobrze.
Twój jakoś mi przywołał to co w linku. Jakby;-) z drugiej strony obserwacji "tematyki". http://www.poema.art.pl/site/itm_101461_... I tyle;-)
Dziękuję za wizytę, musiałam trafić w czuły punkt :)
Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli chodzi o zmiany, na razie pozostawię tak jak jest.
Co do przerzutni - przyznam szczerze, że te w pierwszej strofie wyszły mi trochę... niechcący i tak naprawdę, to nawet nie zarejestrowałam, dopóki nie uświadomiliście mi ich istnienia :)
P.
Pozdrawiam.
Moim zdaniem dwie pierwsze przerzutnie są zbyt nachalne. Trochę rażą oczywistością, pójściem na łatwiznę. Oczywiście tak tez można, ale... jak dla mnie - raz na tekst lub ewidentnie za każdym razem (wtedy to trochę zmienia postać rzeczy, bo tworzy odrębny zabieg formotwórczy).
''zimna ściana, zimne ciało'' - trochę trąci... portalową modą. Coraz częściej ciało musi być tak strasznie patetycznie zimne jak... ściana.
Ten wers, a właściwie jego zasadność, jeszcze bym przemyślała. Poza tym jest dobrze.