Też nie za bardzo mam zaufanie do cioci Wiki, ale w tym kontekście cytat z niej jak najbardziej mi pasuje. Opowiadanie bardzo dobre, ma w sobie jakąś prawdę emocjonalną.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie wyłapała kilku drobiazgów do poprawy:
• „odpowiedzialny za przyjęcia do kostnicy przy nim” – sugerowałabym przeformułować, zaimek bardzo nie dobrze wygląda na końcu zdania;
• „fizycznego jak i duchowego” – po „fizycznego” przecinek;
• „Ktoś do niej wchodzi a ktoś wychodzi” – po „wchodzi” przecinek;
• „Mi udało się zachować pełną świadomość” – „Mnie udało się” (jak mądrze mówi „Słownik poprawnej polszczyzny”: „forma »mi« […] nie może być używana w takich pozycjach, na które regularnie pada akcent logiczny, tzn. na początku i na końcu zdania oraz w połączeniach z przyimkami”);
• „Zapamiętałem ją, dlatego, że jej” – bez przecinka przed „że”;
• „sprawiał wrażenie jakby” – przed „jakby” przecinek;
• „nie zbladła i ten lekki” – „nie zbladła – i ten lekki”;
• „wrażenie, ze trafiła” – „że”;
• „Kolejną rzecz, którą nie pozwoliła mi o niej zapomnieć był” – „kolejną rzeczą, która”. Po zapomnieć „przecinek”;
• „następnego dnia już ją zabrali” – po „dnia” przecinek;
• „Ja jednak nie mogłem zapomnieć tej śpiącej twarzy – dziecka” – dałabym „tej śpiącej twarzy – twarzy dziecka”, bo tak można odnieść wrażenie, że określenie „śpiąca twarz” jest synonimem wyrazu „dziecko”;
• „Tak to prawda” – po „tak” przecinek”.
Ja mam uraz do Wiki, bo na studiach wpajają mi że ,,wikipedia nie jest źródłem wiarygodnych informacji";). Niemniej zabieg jest zrozumiały, i dobrze że nie chodzi tu o dokształcanie czytelnika. Ciekawie sportretowałeś pracownika prosektorium, do tego opowiadasz w taki bardzo naturalny, swobodny sposób, bez udziwnień, i jest to ujmujące. Poza tym, jak już pisałem, zawsze bardziej przekonywałeś mnie jako prozaik, i ten tekst tylko potwierdza że masz spory potencjał do pisania prozą. Pozdrawiam
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie wyłapała kilku drobiazgów do poprawy:
• „odpowiedzialny za przyjęcia do kostnicy przy nim” – sugerowałabym przeformułować, zaimek bardzo nie dobrze wygląda na końcu zdania;
• „fizycznego jak i duchowego” – po „fizycznego” przecinek;
• „Ktoś do niej wchodzi a ktoś wychodzi” – po „wchodzi” przecinek;
• „Mi udało się zachować pełną świadomość” – „Mnie udało się” (jak mądrze mówi „Słownik poprawnej polszczyzny”: „forma »mi« […] nie może być używana w takich pozycjach, na które regularnie pada akcent logiczny, tzn. na początku i na końcu zdania oraz w połączeniach z przyimkami”);
• „Zapamiętałem ją, dlatego, że jej” – bez przecinka przed „że”;
• „sprawiał wrażenie jakby” – przed „jakby” przecinek;
• „nie zbladła i ten lekki” – „nie zbladła – i ten lekki”;
• „wrażenie, ze trafiła” – „że”;
• „Kolejną rzecz, którą nie pozwoliła mi o niej zapomnieć był” – „kolejną rzeczą, która”. Po zapomnieć „przecinek”;
• „następnego dnia już ją zabrali” – po „dnia” przecinek;
• „Ja jednak nie mogłem zapomnieć tej śpiącej twarzy – dziecka” – dałabym „tej śpiącej twarzy – twarzy dziecka”, bo tak można odnieść wrażenie, że określenie „śpiąca twarz” jest synonimem wyrazu „dziecko”;
• „Tak to prawda” – po „tak” przecinek”.