:) pomyśl sobie, że zawsze mogło być gorzej, mogłaś usłyszeć np że jak na osiemdziesięciolatkę trzymasz się krzepko :) to co - poświęcamy się dla poezji i prozy i straszymy dalej? ;)
Kiedyś opiekunowie wywroty rozpędzali takie babińce w try miga... i jeszcze harpie musiały po sobie powyrywany wzajemnie kudeł pozamiatać... ale to było... no właśnie - kiedyś.
Miałam już gdzieś przyjemność czytać ten wiersz :)
Widzę, że się ładnie bawicie; Aksamitna aramena hejtuje wreszcie pod własnym nick'iem, a Nasza Pani Kochana (calvados) znowu prawi o tym, co dobre a co złe, co wypada a czego nie. Mithril, zrymowało mi się niechcący, przysięgam :-D
"calvados 5 min. temu
Tak, panie M., moje prymitywne postrzeganie ludzi należałby uszlachetnić właściwym wzorcem. Braki wiedzy uzupełniam, czytając pana niezwykle mądre komentarze...
A poważnie, przypomina mi pan pewnego prawnika w zachowaniu, to była gnida, nic tylko rozgnieść obcasem. Pan zapewne nim nie jest, choć wielu obrzuciłoby pana wizerunek jajami i pomidorami, hm... tyle skumulowanej złej energii, osobiście nie zniosłabym tyle zawiści wokół swojej osoby... miłego dnia"
sprawa jest o tyle prosta, co właśnie prymitywna i jako typowy histrionik powinnaś o tym wiedzieć:
- nie otwieraj ryja, tam gdzie nie należy
- nie komentuj komentarzy
- nie podważaj gustów innych
a nie będziesz miała powodów do narzekań w równoważnym obarczaniu winą,
za swój stres tych, którzy twojej histeri na głowę nie pozwolą sobie wejść
aramena12 godzinę temu
Banał za banałem
szkoda tylko że weszłam,bo nie dość że przeczytałam to i avatar ujrzałam o zgrozo!!!!!!!!!!!!!
Mój Boże, dobrze, że się tu nie podaje adresu zamieszkania ;)
Widzę, że się ładnie bawicie; Aksamitna aramena hejtuje wreszcie pod własnym nick'iem, a Nasza Pani Kochana (calvados) znowu prawi o tym, co dobre a co złe, co wypada a czego nie. Mithril, zrymowało mi się niechcący, przysięgam :-D
Tak, panie M., moje prymitywne postrzeganie ludzi należałby uszlachetnić właściwym wzorcem. Braki wiedzy uzupełniam, czytając pana niezwykle mądre komentarze...
A poważnie, przypomina mi pan pewnego prawnika w zachowaniu, to była gnida, nic tylko rozgnieść obcasem. Pan zapewne nim nie jest, choć wielu obrzuciłoby pana wizerunek jajami i pomidorami, hm... tyle skumulowanej złej energii, osobiście nie zniosłabym tyle zawiści wokół swojej osoby... miłego dnia"
sprawa jest o tyle prosta, co właśnie prymitywna i jako typowy histrionik powinnaś o tym wiedzieć:
- nie otwieraj ryja, tam gdzie nie należy
- nie komentuj komentarzy
- nie podważaj gustów innych
a nie będziesz miała powodów do narzekań w równoważnym obarczaniu winą,
za swój stres tych, którzy twojej histeri na głowę nie pozwolą sobie wejść