netah: a ja tak sobie mysle: wielcy poeci nie pokazuja zazwyczaj swiatu swoich wypocin z okresu podstawowki. trudno odkopac jakiekolwiek wiersze jakiegokolwiek poety sprzed, powiedzmy, 18 roku zycia. pozostaje ich slodka tajemnica, jak grafomanskie byly. chociaz masz racje, ocenianie poprzez wiek moze prowadzic do szufladkowania i wymyslania dalszych kategorii i podzialow
do wyzwolonego: jeśli wiersze zaczniemy oceniać przez pryzmat wieku, środowiska, warunków klimatycznych to gdzie będzie wtedy poezja? i pewnie nie obeszłoby się bez kategorii wiekowych które mogą prezentować określony poziom wyrażony w %. Takie analizy można tworzyć dla tomiku, lub antologii- wtedy jest podstawa by powiedzieć coś o autorze, jego drodze, i ostatniej formie przekazu- ale dla jednego wiersza to jest zwykłe błądzenie po omacku, gdyż wiek jest tylko jedną z kategorii jakie można by wziąźć pod uwagę.
I nie będziemy wartościować- sam w dalszym ciągu wracam czasem do wcześniej wymienionych pozycji, ale to nie powód by o tym pisać, a jeśli już to niech to prezentuje poziom czytelni
A ja jednak powinnam podziękować autorowi. Choćby za to, że teraz BARDZO wyraźnie widzę jak strasznie da się pisać, i że nieraz mieliście rację "rzucając kamieniem". Tylko.... kto to dopuścił do publikacji???Innych grzechów nie pamiętam i wcale nie żałuję...
+++PONOWNIE++++
NADCHODZI GRUPA
+++PONOWNIE++++
NADCHODZI GRUPA
+++PONOWNIE++++
Isha
www.enea.any.pl
I nie będziemy wartościować- sam w dalszym ciągu wracam czasem do wcześniej wymienionych pozycji, ale to nie powód by o tym pisać, a jeśli już to niech to prezentuje poziom czytelni
a tak jeszcze sobie mysle: jedni fascynuja sie robertem howardem (dobrze pamietam? ten od conana), inni gombrowiczem. bedziemy wartosciowac?