a to rozumiem! dobrze ze napisales, zdarzyc sie moze kazdemu...
przepraszam za chlodny komentarz
na punkcie bledow jestem wyczulony - zwlaszcza ze widze je czasami nawet w wierszach -"poeci" - do slownikow ortograficznych!!!!!!!!!
nikt tu sie nie kloci - co najwyzej prowadzi ozywiona dyskusje, a ty korzystaj ze slownika ortograficznego bo wstyd!
Szkoda tylko ze ta zajmujaca dyskusja nie bardzo na temat tego konkretnego tekstu ktory owszem jest stylistycznie i warsztatowo bardzo zgrabnym wierszykiem.
I niestety tylko tyle. Ech, a moze zwyczajnie deszczowe melancholie ubrane takimi rymami to nie to co lubie najbardziej... Mimo to tekst dobry.
Wiersz fajnisty. Widać dość spore zaciekawienie tematem.
A panowie mogli by sie przestać kłucić w komentarzach ;-) od tego jest czas i maile zmówcie sie tam oki?
Velmont - dziękuję i przepraszam za taki zdradziecki preceder :) Przy czym muszę powiedzieć że wiersz Endiego bardzo mi się spodobał, nie miałem zamiaru umniejszać jego wartości.
KonradM -- oczywiście że nie jest. Staff to jest już poeta końca młodej polski. Za twórczości Staffa, płomień "sztuki dla sztuki" już przygasł... Pojawiały się już trendy neoromantyczne... Prędzej za moderniste (i dekadenta BTW) należałoby uznać Przybyszewskiego, czy też właśnie wspomnianego przez Ciebie Verlaine'a.
wybaczam. ale, tak na boku wątku, nie powiesz mi chyba, że Staff to kwintesencja modernizmu. osobiście jeśli zatapiam się w czymś modernistycznym, to jest to bardziej Verlaine (czy nawet Miciński) niż te anemiczne popłakiwania, które egzaltowane panny wpisywały sobie do sztambuchów. póżniej (po 1918) zrobiono z niego poetyckiego guru za coś zupełnie innego niz jesienne deszcze.
Chwyta za to coś w klacie...
przepraszam za chlodny komentarz
na punkcie bledow jestem wyczulony - zwlaszcza ze widze je czasami nawet w wierszach -"poeci" - do slownikow ortograficznych!!!!!!!!!
Szkoda tylko ze ta zajmujaca dyskusja nie bardzo na temat tego konkretnego tekstu ktory owszem jest stylistycznie i warsztatowo bardzo zgrabnym wierszykiem.
I niestety tylko tyle. Ech, a moze zwyczajnie deszczowe melancholie ubrane takimi rymami to nie to co lubie najbardziej... Mimo to tekst dobry.
A panowie mogli by sie przestać kłucić w komentarzach ;-) od tego jest czas i maile zmówcie sie tam oki?