Ale - Aniu1973 - się popisałaś! AandT pisze o bogactwie polskiego języka, a ty mówisz, że pisze "fajne comments... " Naprawde nie znasz polskiego słowa na to ?
Właściwie powinienem to zostawić "bez commentsa"...
wulgaryzm to wulgaryzm. To nie zadna awangarda, nowoczesna poezja czy szukanie nowych srodkow wyrazu. Mam dosc prostactwa i niechlujstwa jezykowego na codzien bym jeszcze tolerowal to w poezji.
Dziekuje za taki rodzynek w ciescie! -
jezyk polski jest tak bogatym jezykiem ze jak zaden inny pozwla wyrazic caly wachlarz najbardziej skrajnych odczuc w cywilizowany sposob. Marny to "poeta" ktory by wzmocnic odbior wlasnego "dziela" zaczyna "rzucac miesem" w odbiorce.
Odnosnie tekstu - nadal nie trafia do mnie bo nie rozumiem przeslania ale oczywiscie zgadzam sie z Tabu - jesli budzi dyskusje to jest wart uwagi - chocby po to by wyrobic sobie wlasne zdanie.
A ja jestem zdania, że umiejętnie wstawiony wulgaryzm jest jak rodzynek w cieście. Sztuka w tym gdzie go umieścić. Cały czas wiersz uważam za bardzo dobry, choć nie rewelacyjny.
Po pierwsze (czego raczej nie da się ukryć) ten wiersz zrobił tutaj nie lada zamieszanie i już ze względu na to należy go docenic. Ogół faktycznie godny zauważenia, choć wulgaryzmy pozostawiłabym poza liryką...
ależ mnie po tym wierszu dupa nie chce boleć dlatego właśnie, że autor po pierwsze opieprza panów, których czytają już tylko licealiści i Wajda, a później postuluje dziwną reanimację tego umarlaka w postaci przekuwania Poezji z dużego Pe na życie i z powrotem, czyli nowej wersji tego, w co ci panowie święcie wierzyli. Danie dwukrotnie odgrzewane.
Ten wiersz bierze w obronę romantyzm (nie odwrotnie), a w każdym razie ja tak to odebrałem, więc spokojnie panowie. Przeczytajcie jeszcze raz, bo niektórzy wieszają na biednym Kubie psy za to czego nie zrobił.
Słowacki nie musi wszystkich zachwycać, ale niktórych może. Tyczy się to również innych autorów romantyzmu. To że w szkole mdlało się już na lekcjach o romantyźmie, to nie znaczy, że był on zły. Gdyby nie romantyzm nie byłbym taki jaki jestem, a tak surowa negacja z pewnością jest efektowna, ale wszystko ma swoje granice. Umieli to robić rozsądnie Munk i Wajda nie używając wulgaryzmów. Wolę romantyzm niż twój sposób wypowiedzi.
Właściwie powinienem to zostawić "bez commentsa"...
wiersz mi sie podoba choc musze przyznac ze aandt ma troche racji, w ogole to piszesz fajne comments...
Dziekuje za taki rodzynek w ciescie! -
jezyk polski jest tak bogatym jezykiem ze jak zaden inny pozwla wyrazic caly wachlarz najbardziej skrajnych odczuc w cywilizowany sposob. Marny to "poeta" ktory by wzmocnic odbior wlasnego "dziela" zaczyna "rzucac miesem" w odbiorce.
Odnosnie tekstu - nadal nie trafia do mnie bo nie rozumiem przeslania ale oczywiscie zgadzam sie z Tabu - jesli budzi dyskusje to jest wart uwagi - chocby po to by wyrobic sobie wlasne zdanie.