bartek powiedzial juz duzo. mam takie same skojarzenia dotyczace blogow.
literacko wypada slabo [chociaz jak mozna cos takiego ocenic, moze to nowy prad? literatura blogowa;)]
w wielkich fragmentach tworzy sie z tego cos w stylu filozoficznego manifestu autorki. wszysko ok, chchialbym cos takiego czytac, ale pod warunkiem, ze bedzie mialo jakas okrase. w tym momencie mowisz po prostu.
kolor bialy jest dobry, czerwony zly. swiatlo w nocy przeszkadza, w dzien pomaga.
wiesz o co mi chodzi... ja mam swoje mysli, wiec twoje az tak bardzo mnie nie interesuja, chyba ze zastosujesz sprytna sztuczke uwiedzenia mnie stylem, watkiem, sprytnymi skojarzeniami, przewrotnoscia, wciagniesz mnie w problem.
tekst nierówny jakościowo. Jest to pamiętnik, a mi kojarzy się z jego internetowym odpowiednikiem - blogiem. Wiersze są średniawe, prawdy banalne. Są niezłe momenty, zwłaszcza koniec. Dziwnym trafem jednak wszystko się ładnie łączy, tworzy świat nastolatki(wybacz jak uraziłem), która poznaje wszystko od nowa, w tym miłość i najprostsze prawdy.
Na pewno szczerość to najmocniejszy argument tego tekstu.
zasugerowalo mnie ["tworzy swiat nastolatki"]
czemu nie ma informacji pod tekstami M/F;T/F;M/K, czy jeszcze jakos inaczej...
literacko wypada slabo [chociaz jak mozna cos takiego ocenic, moze to nowy prad? literatura blogowa;)]
w wielkich fragmentach tworzy sie z tego cos w stylu filozoficznego manifestu autorki. wszysko ok, chchialbym cos takiego czytac, ale pod warunkiem, ze bedzie mialo jakas okrase. w tym momencie mowisz po prostu.
kolor bialy jest dobry, czerwony zly. swiatlo w nocy przeszkadza, w dzien pomaga.
wiesz o co mi chodzi... ja mam swoje mysli, wiec twoje az tak bardzo mnie nie interesuja, chyba ze zastosujesz sprytna sztuczke uwiedzenia mnie stylem, watkiem, sprytnymi skojarzeniami, przewrotnoscia, wciagniesz mnie w problem.
ocenilbym jako przecietny.
Na pewno szczerość to najmocniejszy argument tego tekstu.
Pozdrawiam Bartek