podziwiam osobe ktora to wymyslila mi to sie podoba bardzo poniw\ewaz ukazuje nam jak jest w zyciu codziennym jak jedna osoba sie stara i ukazuje swoje uczucia i robi wszystko zeby bylo dobrze a druga ma to gdzies i nie obchodzi ja co czujesz , myslisz i nie widzi tego ze ty sie starasz ! wiem to z wlasnego doswiadczenia ! przezylam to nie dawno :(
1 - nie każdy wiersz powienien posiadać puentę;
2 - stwierdzenie o braku puenty JEST puentą;
3 - po co już druga osoba wymienia jakich wierszy nie potrafi pisać (i ew. nie pisze)???
Bardzo Cie przepraszam, ale nie jestem kobieta naszego młodego neorenesansu. Nie potrafie pisac wierszy o ojczyznie, alkoholizmie, zdradzie. Tylko o tej naiwnej milosci. Czy Ci sie to podoba czy nie to juz mnie nie interesuje. A co do zakoczenia (wg Ciebie zenujacego). W moim wierszu puenty nie bylo, a w Twoim gdzies sie "zgubila". A przeciez kazdy wiersz powinien ja posiadac...
Wypluwanie duszy to strasznie oklepany zwrot. Podoba mi się druga strofa. Wprawdzie poezja nie musi być logiczna, ale jeśli ma być nielogiczna to z jakimś zamysłem, a trzecia strofa to nie nielogiczność z zamysłem, lecz raczej błąd językowy. Na koniec zabrakło pomysłu, więc sprytnie zrobiłaś brak pomysłu swoim pomysłem...Mimo to wiersz wydaje mi się sympatyczny.
Nie wiem ile obecnie osob odwiedza Wywrote i komentuje ale wiem ilu z wielu powodow tego nie robi choc robilo w przeszlosci. I dlatego obecnie Wywrota to cien samej siebie z dni minionych. Ta strona na dzien dzisiejszy swietnosc ma za soba. A czy sie narodzi na nowo nie wiem. Potrzeba do tego wiecej ludzi , wielu nowych, madrych, wartosciowych, bo niestety ci, ktorzy odeszli i tworzyli Wywrote - kulturowy fenomen polskiego internetu, juz pewnie nie wroci.
A "wiersz" powyzej? Ot taki, do poczytania na jeden raz. Tytul najlepszy. Mdli mnie jednak wypluwanie duszy - brak pomyslu jak wyrazic stan duszy inaczej niz przez plucie nie swiadczy to najlepiej o dojrzalosci. Nie rozumiem trzeciej zwrotki. "werdykty nie wydanego wyroku" - co to jest?Nie rozumiem zaleznosci pomiedzy werdyktem a wyrokiem. Jesli slowo "wyrok" pelni w tym tekscie funkcje slowa "kara" to co ma z tym wspolnego opowiadanie o werdyktach, te moga byc rozne - skazujace lub nie, uznajace wine lub nie, karzace lub nie. Zakonczenie jest zenujace.
Nie wiem, albo stracilam glowe i umiejetnosc czytania poezji albo poezja na Wywrocie przestala byc poezja. No co to jest jak sie pisze: "Ten związek nie miał
przyszłości
Ten wiersz nie ma
puenty"
No i co z tego wynika? Nie rozumiem po co pisac takie puste tresciowo bzdury. Powiedz mi Autorze - no i co z tego wynika? czemu sluzy?
Czyz nie piszesz o pluciu duszy trzymanej pod aniola skrzydlem i snach po to by czytelnik juz po przeczytaniu 2 pierwszych zwrotek wiedzial, ze ten zwiazek nie mial przyszlosci? no po co pisac wers "Ten związek nie miał
przyszłości" Zeby pasowal do zakonczenia "Ten wiersz nie ma
puenty"?
Kazdy wiersz ma puente. Twoj niestety rzeczywiscie nie ma.
Od razu na wstepie chcialam Wam wszystkim podziekowac za komentarze. Po ich przeczytaniu doszlam do wniosku, ze moze macie racje co do tego "Amen" na koncu:) (tak BTW to "Amen" oznacza niech tak sie stanie -> nonfelix). Jeszcze raz wszystkim dziekuje
Aska
Rzeczywiście ostatnia zwrotka najlepsza. Reszta wogóle nie trafia, przynajmniej do mnie. Wyplucie duszy miało być chyba mocne, ale razi. Poprzednie wiersze były lepsze.
Bartek
2 - stwierdzenie o braku puenty JEST puentą;
3 - po co już druga osoba wymienia jakich wierszy nie potrafi pisać (i ew. nie pisze)???
Bardzo Cie przepraszam, ale nie jestem kobieta naszego młodego neorenesansu. Nie potrafie pisac wierszy o ojczyznie, alkoholizmie, zdradzie. Tylko o tej naiwnej milosci. Czy Ci sie to podoba czy nie to juz mnie nie interesuje. A co do zakoczenia (wg Ciebie zenujacego). W moim wierszu puenty nie bylo, a w Twoim gdzies sie "zgubila". A przeciez kazdy wiersz powinien ja posiadac...
Absolutnie tak!
A "wiersz" powyzej? Ot taki, do poczytania na jeden raz. Tytul najlepszy. Mdli mnie jednak wypluwanie duszy - brak pomyslu jak wyrazic stan duszy inaczej niz przez plucie nie swiadczy to najlepiej o dojrzalosci. Nie rozumiem trzeciej zwrotki. "werdykty nie wydanego wyroku" - co to jest?Nie rozumiem zaleznosci pomiedzy werdyktem a wyrokiem. Jesli slowo "wyrok" pelni w tym tekscie funkcje slowa "kara" to co ma z tym wspolnego opowiadanie o werdyktach, te moga byc rozne - skazujace lub nie, uznajace wine lub nie, karzace lub nie. Zakonczenie jest zenujace.
Nie wiem, albo stracilam glowe i umiejetnosc czytania poezji albo poezja na Wywrocie przestala byc poezja. No co to jest jak sie pisze: "Ten związek nie miał
przyszłości
Ten wiersz nie ma
puenty"
No i co z tego wynika? Nie rozumiem po co pisac takie puste tresciowo bzdury. Powiedz mi Autorze - no i co z tego wynika? czemu sluzy?
Czyz nie piszesz o pluciu duszy trzymanej pod aniola skrzydlem i snach po to by czytelnik juz po przeczytaniu 2 pierwszych zwrotek wiedzial, ze ten zwiazek nie mial przyszlosci? no po co pisac wers "Ten związek nie miał
przyszłości" Zeby pasowal do zakonczenia "Ten wiersz nie ma
puenty"?
Kazdy wiersz ma puente. Twoj niestety rzeczywiscie nie ma.
Aska
Bartek