twarz w internecie tylko znajduje podobieństwa. moja tylko ich nie zauważa.
twoja broń jest przeterminowana. oranżadki w proszku mają do roku ważnośći. póżniej są strasznie kwaśne i niesmaczne.
kłamstwo rozpoznaję na dwieście kroków, a ponieważ nie mam broni, ani wyczucia odległości, na pięcie zapadam się pod ziemię. Nie lubię, kiedy ktoś odwiesza słuchawkę zanim skończę mówić. Wszystkie drobne rozłożyłem od Lechickiej do Korotyńskiego, lecz żaden tramwaj nie wykoleił się pociągiem.
Podoba mi się. Świetny. W całości, więc nie ma sensu go 'patroszyć' na części pierwsze.
Ps. A zabójca ma czarne okulary, bo tak go widzi Autor, proste. ;)
nie przepraszam za swoje teksty, chyba, że ironicznie. Co jest powodem do zmiany wiersza? Fakt nie podobania się tegoż i tym się kieruję. "Reformować i ulepszać" cytując Monty Pythona. A nie poprawiłem w końcu, bo przysnąłem i zapomniałem, teraz trzeba zacząć myśleć od nowa :)
Nie przepraszaj za swoje teksty!!!! Tak napisałeś, bo tak „coś” Ci podpowiadało. W końcu to Twoja twórczość :) Pewnie, że warto czasem wziąć pod uwagę sugestie innych, ale czy to powód żeby zmieniać choćby fragment wiersza tylko ze względu na innych?
twoja broń jest przeterminowana. oranżadki w proszku mają do roku ważnośći. póżniej są strasznie kwaśne i niesmaczne.
gdzie jest twój pieniążek pfelix?
gdyby nie poszukiwania męża wyszłabym na spotkanie z twoim numerem tramwaju.
"Szeryf nie był zachwycony
przyniesionymi wiadomościami."
"bladzic jest rzeczą ludzką.
rzeczą glupca w błedzie trwac"
Ps. A zabójca ma czarne okulary, bo tak go widzi Autor, proste. ;)
PS Dzięki za wyjaśnienie :)