Literatura

Echo (wiersz klasyka)

Staff Leopold


Wśród swawolnej gonitwy w boru gęstwie starej
Usłyszał faun rozkoszne słowo obietnicy
Z gorących ust rusałki nagiej, śniadolicej
I pobiegł swą radością huknąć w mroczne jary.

I tchnął z swej piersi szczęścia szaleństwo ucieszne
W fletnię, a dźwięk wylata szklaną, barwną kulą,
Spada w jar, gdzie do stromych ścian karły się tulą
I patrzą długobrode, zadziwieniem śmieszne.

Chwytają bujające dziwo, cud tęczowy
I jeden go drugiemu niby piłkę ciska...
Kula grzmi echem, tłukąć się o skał urwiska,

I łoskotem rozbudza uśpione parowy...
A faun wziął się pod boki, porwany zachwytem,
I hucząc śmiechem, w ziemię uderza kopytem...





przysłano: 4 czerwca 2009

Staff Leopold

Inne teksty autora

Odys
Staff Leopold
Podwaliny
Staff Leopold
Straszna noc
Staff Leopold
Prometeusz
Staff Leopold
Rzęsa
Staff Leopold
Więc można kochać...
Staff Leopold
Matka
Staff Leopold
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca