Boże ochroń ludzi biednych
Kiedy człapią umęczeni
Po rozkisłej od łez ziemi
Boże daj nam dzień powszedni
Boże ogrzej swym oddechem
Tych co godzinami stali
I niczego nie dostali
Boże rozśmiesz ich swym śmiecham
Boże spraw niech na śmietnisku
Dźwignie się zdeptany krzaczek
I choć w świecie jest inaczej
Wspomóż ten nadziei listek
Boże wspomóż ludzi biednych
Rzuć jak kładkę promyk-jasność
Byśmy przeszli nad przepaścią
Boże daj nam dzień powszedni
4 XII 1981
Adwent, 1986