„Podejdź tu, młodzieńcze, powiedz nam szczerze, dlaczego masz w oczach szaleństwo?”
„Nie wiem, jakiego wina z dzikiego maku się napiłem, że mam w oczach szaleństwo.”
„Wstyd!”
„Cóż robić, bywają mądrzy i głupi, bywają rozważni i lekkomyślni. Są oczy roześmiane i oczy płaczące, a w moich oczach jest szaleństwo.”
„Młodzieńcze, dlaczego stoisz tak nieruchomo w cieniu drzewa?”
„Stopy me omdlały pod ciężarem mojego serca, więc przystanąłem w cieniu.”
„Wstyd!”
„Cóż robić, jedni kroczą po drodze, inni się ociągają, jedni są swobodni, drudzy spętani, a mnie stopy omdlały pod ciężarem własnego serca.”
przełożył Robert Stiller