Bawiąc - uczyć

Andrzej Waligórski

 

 

Drogą okólną, niepozorną
ktoś się podkrada jak padalczyk:
To tatuś niesie album porno,
co mu pożyczył pan Kowalczyk!
To tatuś porno w dom przemyca,
a nie chcąc mamie wpaść do rączek,
od tyłu, od ogródka kica
jakby króliczek lub zajączek!
Kica po grządce i po skwerku,
i strach, i zachwyt ma na licu,
czasem w ten album zerku - zerku,
a potem dalej kicu - kicu!
Album jest piękny i wesoły,
różne w nim rzeczy są podane,
na przykład są dwie panie gole,
które się bawią w panią z panem!
Aż się tatkowi uszki pocą,
aż rączki w podnieceniu ściska...
W swoim łóżeczku, późną nocą,
obejrzy to dokładnie z bliska.
Lecz jaki chytrus bywa z tatki!
Zanim się weźmie za czytanie -
wsadzi ten album do okładki
z książki uczonej niesłychanie,
żeby mieć haka na mamusię,
kiedy się zbudzi nieprzytomnie
i spyta: - Co ty czytasz, Niusiek?
To on odpowie: - Ekonomię...!
I zacznie dukać różne słowa,
takie jak: - Procent, strajk, recesja,
rentowność, wartość dodatkowa,
polucja... O pardons, progresja...
Noc płynie... Gdzieś tam sowa huczy...
Czasami wiatr przez szpary gwiźnie...
Nasz tatko się i seksu uczy,
i ekonomii przy tym liźnie,
i grzeje sobie w łóżku kości,
zamiast się gdzieś po knajpach włóczyć.
Tak wzrasta poziom świadomości,
i o to chodzi:
bawiąc - uczyć!

Inne teksty autora

Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski