Nieznana wersja "powrotu Taty" Mickiewicza

Andrzej Waligórski

 
 

... wtem słychać turkot, wozy jadą drogą
I wóz znajomy na przedzie,
Skoczyły dziatki i krzyczą jak mogą:
- Tato, ach tato nasz jedzie!

 
- Ruszajcie! - kupiec na sługi woła -
Ja z dziećmi pójdę ku miastu!
Idzie, aż zbójcy obskoczą dokoła,
A zbójców było dwunastu.
 

Wóz zrewidował pewien starszy zbójca,
Groźniejszy niż sam Korwin-Mikke,
Poczem, za gardło pochwyciwszy ojca
Spytał: - Skąd masz ceramikę!
 

- Z Wrocławia! - chórem zakrzyknęły dzieci,
Gdyż ojciec drżał jak senator -
- Przy Szybowcowej, pod dwudziestym trzecim
Działa tam firma CREATOR!
 

Zbójcą rzuciło jakby był pod gazem,
Oczy wylazły mu z głowy:
- Toż to Cybińska robiła tę wazę,
A tamtą chyba Horbowy!
 

Dajcie telefon, to was rżnąć nie będę! -
Tu nóż przystawił dziewięciu.....
- Pięćdziesiąt jeden, dziewcięćdziesiąt siedem,
Dwadzieścia cztery. Do pięciu.
 

- Hurra! - wrzasnęli bandyci drogowi -
Na Szybowcową! Po łupy!
Zaś tatko złożył hołd CREATOROWI
Za ocalenie swej grupy.
 

Inne teksty autora

Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski