Rozpuszczasz mnie
- powiedziałam do Mistrza Tymoteusza
- sama się rozpuściłaś -
i w brzmieniu głosu
organy słyszę
on gra na wszystkich klawiszach
logosu
tekstu podteksty konteksty
mor-fonemy katalaksy
a wiesz?
- już nie nastawia się płyt
tylko po prostu puszcza
puszczone kręcą się milkną
a wówczas
nie można odpuścić
tylko wypuścić to wszystko
z rąk do rąk
i stąd
i skąd
pod prąd...
17 grudnia 2001