Literatura

Pieśń: Fatum (wiersz klasyka)

Edward Stachura

                     Pieśń:Fatum

Wybuchają na mostach twoje oczy

i opadają łzy i poręcze

deszczem koliste i do rzeki

 

O, brzegi – dopełnienie poziome

i wy dzbany na połów

 

A kiedy wieczór się zbliża

pora na hymny i sprawiedliwe łupy

zdumienie głupców nie ma chrzestnych rodziców

 

Wtedy odpadają dna u dzbanów

- na drugi połów

 

Często wylewy wielkie niespodziewane

na wszystkie moje metropolie paniczne

i nie wiedziałem co czynić atoli owo lubiłem

 

Były to sądzę wiatry spadłe z gór

wielkie naloty wiatrów na morza

na pogubienie żagla a ten nie płacze

 

Była to powiem bujność zniewalająca

jak wylew trzody szeroko na wzgórza

na pogubienie pasterza a ten nie płacze

 

Było to krzyczę otwieranie się drzew

otwieranie się przepastne gałęzi na niebo

na pogubienie ogrodu a ten nie płacze


słaby 1 głos
przysłano: 5 marca 2010

Edward Stachura

Inne teksty autora

Czy warto
Edward Stachura
Jak
Edward Stachura
Biała Lokomotywa
Edward Stachura
Niebo to jednak studnia
Edward Stachura
Pieśń na wyjscie
Edward Stachura
My to nie wiem co chcemy
Edward Stachura
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca