Literatura

Piosenka dla Rafała Urbana (wiersz klasyka)

Edward Stachura

Założe z każdym się, Ojcze Rafale,

O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,

Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju

Doradcą ogrodnika w boskim gaju.

 

 

Usynowiłeś mnie, włóczęgę,

Niech ci tam więcej przestrzennie będzie,

Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,

Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,

Płaczę, jak bóbr, lecz ty się śmiej!

 

 

Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,

Etymologie, śpiew i bumstararę,

I śliczną a prześliczną kompaniję,

Herbatę z rumem oraz Potiszilem.

 

 

Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,

To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,

I rakiem zajechała tratwo-sanna,

Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.

 

 

Założe z każdym się, Ojcze Rafale,

O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,

Że hucznie z Potęgową tam balujesz,

Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.

 

 

Usynowiłeś mnie, włóczęgę,

Niech ci tam więcej przestrzennie będzie,

Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,

Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,

Płaczę, jak bóbr, lecz ty się śmiej!

Lecz ty się śmiej!

Lecz ty się śmiej!


niczego sobie 1 głos
przysłano: 5 marca 2010

Edward Stachura

Inne teksty autora

Czy warto
Edward Stachura
Jak
Edward Stachura
Biała Lokomotywa
Edward Stachura
Niebo to jednak studnia
Edward Stachura
Pieśń na wyjscie
Edward Stachura
My to nie wiem co chcemy
Edward Stachura
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca