Porcelana

Edward Stachura

Jak statki po wełnę i cynamon

wszystko jest prawidłowe chyba



Wybacz mi moją niepewność

cicerone ułożona z drobnych kości

mego syna

który deszcz czekałem więcej niż jego

na ilu wieżach chóry wszystkie i trąbki

też

mogłyby zaproszenie do

nieśmiertelności



No bo cóż

odpowiednio i ciągle pochlebna

cicerone

z tym jednym wąskim kaprysem

w kolanach

jakby ci elegijności dodawał ten kaprys

a jednak

który deszcz czekałem więcej niż jego

na ilu wieżach chóry wszystkie i trąbki

też

Jak statki po wełnę i cynamon

wszystko jest prawidłowe chyba

Inne teksty autora