Chryste, bądź dla nas jak Tomasz niewierny

Ernest Bryll

 

Chryste, bądź dla nas jak Tomasz niewierny

Taki ciekawy i niemiłosierny

Dotknij naszego boku, spróbuj go otworzyć

I na krwi ciepłej palce swe położyć

Spróbuj domacać się czy myśmy żywi

Czy już pomarli dawno - nieprawdziwi?

Zechciej doszukać się chociażby drgnienia

Półmyśli, półpragnienia - najmniejszego cienia

Co własne w nas zostało...

Co się nie poddało...

Co nie zmieniło się w kamień kamienia.