Koleżkowie moi

Ernest Bryll

 

Z tej troszeczki ciepła co w nas pozostała

Ani by już nawet świeczka nie pełgała

 

Tak i to jest lepiej - bo noc taka wielka

Że jej nie ogrzejesz od byle światełka

 

Tak i to jest milej - chodzić w ciemnej nocy

Nie czekając znikąd światła ni pomocy...

 

Koleżkowie moi, bądźcie dobrzy dla mnie

bo się zamieniamy powolutku w kamień...