Panie, Ty mnie wyłowisz z ciemnego milczenia

Ernest Bryll

 

Panie, Ty mnie wyłowisz z ciemnego milczenia

Niby kropelkę z wody zapomnienia

Na Twojej ręce znów będę jedyny

Po to dobyty z najdalszej głębiny

Abym się z Tobą kłócił, godził, gadał

Abym się w ogniach przed Tobą spowiadał

Abym się w łzę przetopił, której nie odrzucisz

W bezimienności morze. A do siebie wrócisz.