Póki dla nas światełko się pali...

Ernest Bryll

 

Póki dla nas światełko się pali

To nie lękaj się, czy jutro błyśnie

I tak kiedyś dłonią ze stali

Ktoś nam naszą świeczuszkę zaciśnie

 

Ale teraz w jej blasku cieplutkim

Widzę twoje oczy wpółuśpione

I iskierki w źrenicach cichutkie

I nad głową lampę jak koronę

 

I za oknem wiatr i dym z miasta

I że idzie ktoś - a stukanie

Po chodniku jest jak kropel padanie

 

Jeszcze świeci w naszym oknie gwiazda.