powiedziałam mojej duszy zostań
ten pokój jest ładny
cztery ściany
podłoga: pudło skrzypiec
dostojne (zamknięte) drzwi
uparcie i bezsensownie
obiegała ziemię
jak wielka ważka
albo jak odrzutowiec
spytałam
ile jest sensu
w geometrii zdarzeń
w ruchu po kole
mijając mnie
spytała
a ile we mnie?