Do Grzegorza

Ignacy Krasicki

 

 

I na lądzie, i na morzu,
Wszędzie bieda, mój Grzegorzu.
 
Młodość miłą zowią wiosną,
Żywość, wdzięki są w tej porze,
I przy kwiatach kolce rosną,
Trudno brykać przy dozorze.
 
Więc wiek męski szczęściu zdolny,
Ale żona, ale dzieci,
Zakręt domowy i rolny
Od sług, od sąsiad, od kmieci.
 
Starość za tym idzie sporzej,
Trzeba innym być przykładem,
Więc w tej porze jeszcze gorzej,
Smutny honor zostać dziadem.
 
I na lądzie, i na morzu,
Wszędzie bieda, mój Grzegorzu.

Inne teksty autora

Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki