Mój Ignacy,
Któż bez pracy
Zyskał szczęście
I zamęście?
Dworów łgarstwo
I handlarstwo
Wszystko w czasie
Tam uda się,
Gdy kto szczerze
Rzeczy bierze,
Mocnie ima,
Co raz trzyma.
Nasz los igra:
Ten, co wygra,
Rzeczy mierzy,
A nie wierzy.
Trwałość, żywość,
A cierpliwość,
To bogaci.
A ten traci,
Kto się spuszcza
I opuszcza
Dobrą chwilę.
Słodko, mile
Któż bez pracy
Zyskał szczęście
I zamęście?
Dworów łgarstwo
I handlarstwo
Wszystko w czasie
Tam uda się,
Gdy kto szczerze
Rzeczy bierze,
Mocnie ima,
Co raz trzyma.
Nasz los igra:
Ten, co wygra,
Rzeczy mierzy,
A nie wierzy.
Trwałość, żywość,
A cierpliwość,
To bogaci.
A ten traci,
Kto się spuszcza
I opuszcza
Dobrą chwilę.
Słodko, mile
Ten używa,
Który bywa
Zawżdy czujny,
Bo zysk bujny
Tam, gdzie praca,
Ubogaca.
Który bywa
Zawżdy czujny,
Bo zysk bujny
Tam, gdzie praca,
Ubogaca.