Buty dziadka

Jerzy Harasymowicz

Dziadku znowu
poszliście kraść śliwy
i to w kościelnych butach

Żebyście choć wzięli
buty codzienne

Rzeczywiście mówi dziadek
co im przyszło do głowy
tym butom kościelnym

Tyle się nasłuchały księdza
tyle się nastały
i poszły

Inne teksty autora

Brzask w górach

Jerzy Harasymowicz

Dom w Bortnem

Jerzy Harasymowicz

*** (Kiedy jak buki na mróz serce mi pęknie...)

Jerzy Harasymowicz

*** (Gdy serce pęknie na mróz...)

Jerzy Harasymowicz

Jeszcze nie mówiła nic

Jerzy Harasymowicz

Na cmentarz łemkowski

Jerzy Harasymowicz

Znalezione

Jerzy Harasymowicz

Dlaczego pada śnieg?

Jerzy Harasymowicz

Zostanie tyle gór

Jerzy Harasymowicz

Budzenie się poranku

Jerzy Harasymowicz

Lato w górach

Jerzy Harasymowicz

Letni zmierzch

Jerzy Harasymowicz

Ławka przed domem

Jerzy Harasymowicz

Pod miłorząbem

Jerzy Harasymowicz

W głębi lasu

Jerzy Harasymowicz

W czasie listopadowym

Jerzy Harasymowicz

Notatka księżycowa

Jerzy Harasymowicz

Światło biegnące sufitem...

Jerzy Harasymowicz

Buty dziadka

Jerzy Harasymowicz

Inne teksty autora

Zgłoś obraźliwe treści