Literatura

Podczas wiatru z Tatr (wiersz klasyka)

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

 

Dumny, nieuskromiony, witaj mi, żywiole!

zawsze ciebie kochałem ze wszystkich najwięcej!

na twym łonie się duch mój kołysał dziecięcy,

tyś mi pierwszą muzyką był słyszaną w świecie,

kiedyś od Tatr przylatał przez lasy i pole --

dumny, nieuskromiony, witaj  mi, żywiole!


przysłano: 5 marca 2010

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Inne teksty autora

Lubię, kiedy kobieta...
Kazimierz Przerwa - Tetmajer
tomik Nie wierzę w nic
Kazimierz Przerwa - Tetmajer
Podczas wiatru z Tatr
Kazimierz Przerwa - Tetmajer
Marsz zbójecki ze Skalnego Podhala
Kazimierz Przerwa- Tetmajer
Ja, kiedy usta
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
A kiedy będziesz moją żoną
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
"EVVIVA L´ARTE!"
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca