Literatura

Drzewa (wiersz klasyka)

Krzysztof Kamil Baczyński

Drzewa - to chumr zgęszczenia,
pod nimi dzwoni ziemia,
nad nimi rwą wezbrane
planety z brązu lane.

Lasy - smutku zielone
serca - w szmer przemienione,
pod nimi piły lament
białymi jęczy kłami.

Drzewa - bawoły złote
dymiły rudym poetem,
z pomrukiem ciała kładły
ku ziemi, aż upadły.

Drwale w śmiechu sypali
zęby jak sznur korali.
To piłą - ciszy przytną,
to śmiechu białą brzytwą.

Liście jak oczy wydrą
lśniące zieloną krzywdą,
to korę ciemną z ciała,
aż tryśnie krew dojrzała.

A nocą w sen zagięci -
- w warczący wir pamięci -
zobaczą drwale w lęku,
przykuci nocy ręką,
idące na nich prosto
topory sosen ostre.

22 listopada 41r.

przysłano: 5 marca 2010

Krzysztof Kamil Baczyński

Inne teksty autora

Pokolenie
Krzysztof Kamil Baczyński
Psalm 4
Krzysztof Kamil Baczyński
BEZ IMIENIA
Krzysztof Kamil Baczyński
[Tych miłości...]
Krzysztof Kamil Baczyński
Pragnienia
Krzysztof Kamil Baczyński
O mój ty smutku cichy
Krzysztof Kamil Baczyński
Bohater
Krzysztof Kamil Baczyński
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca