Pożegnanie popołudnia

Krzysztof Kamil Baczyński

Heksametr fal łacińskicho czerwony zachód.
Obłoki brzęczą, pejzaż je spędza do dolin.
Do widzenia, słońce mija jak pocałunek
i drzewa-pastorały pożegnalnych wiolin.
Tylko morze z daleka uwiązane tęskni jak pies.
Do widzenia, za zakrętem czeka góra zielona.
Noc, tunel łyka dym gorzki od wspomnień.
Myślisz: w ojczyźnie teraz uwiądł bez.

Inne teksty autora

Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński