Literatura

Popołudnie-mam 9 lat (wiersz klasyka)

Krzysztof Siwczyk

Agnieszce

Ta dziewczynka z klatki obok
zawsze w zaplamionej musztardą sukience

kładła mnie w mokrym tłuszczu piaskownicy
prosząc bym machał rękoma jak orzeł Ja

tropiłem ślady bieżnika sandałów
które nosiła niedpoięte jak niebo przed deszczem

Popisywałem się woimi sztuczkami z nadmuchiwaniem żab
gdy ona moczyła stopy w stawie nieopodal elektrowni

Drapiąc się pod kolanami pytała mnie
o kolor swoich pięt głęboko wytartych pumeksem

Popołudniami grzebiąc palcami w ostrej trwawie
Nasłuchiwaliśmy zbliżających się pociagów z węglem

Dostała czkawki kiedy dotknąłem
jej ust ciepłym od kataru nosem

przysłano: 5 marca 2010

Krzysztof Siwczyk

Inne teksty autora

Dzikie dzieci
Krzysztof Siwczyk
Kolęda
Krzysztof Siwczyk
Letni deszcz
Krzysztof Siwczyk
Nadzieja - bez zaskoczeń
Krzysztof Siwczyk
No, już
Krzysztof Siwczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca