Anno Domini

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Styczeń:
Z wód Styksu wypływa,
zmoczony,
parskajšc zapomnieniem -
Nowy Rok.

Luty:
Lód leży jeszcze nieprzerwany
między nadziejš a zimnem -
jeszcze sobie "ty" nie mówiš.

Marzec:
Marznie jeszcze marzenie...
Marzy mróz...
Mży deszcz...

Kwiecień:
I już tylko kwiaty
rzucajš cień
na życie...

Maj:
Mój, moja, maj.

Czerwiec:
Czerwone czaroziele
zerwie,
nie wiedzšc nic...

Lipiec:
Lipa, miodami pachnšca,
jak piec rozogniona kwiatem.
Deine roten Lippen
möcht ich kussen...

Sierpień:
Nie œcinajcie!
Nie ukrócajcie!
Sierp wyrzućcie wysoko,
niech lœni jak nów w obłokach,
bo cóż po cierpieniu?

Wrzesień:
Wrzosy, babie lato, wrzenie,
ptasie wrzaski w rzęsistym lesie.
Dajcie się babie zabawić!
WejdŸ przez sień...

PaŸdziernik:
PaŸdzierze lecš ze szczęœcia...

Listopad:
Bezszelestny upadek wszystkiego.
Bezlistne drzewa,
bezlitosne myœli.

Grudzień:
Nie po różach,
ale po grudzie
idzie najkrótszy dzień
w grób.


Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
ŤBluszczť, styczeń 1928

Inne teksty autora

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska