Ach, nie szukajmy zapomnienia, pociech,
Zębów nie szczerzmy przekornie, wbrew fali,
W śmiechu nad siły. Zmęczeniśmy w locie,
I najweselsi krzyżem na świat padli,
I co najżywsi, dzisjaj są umarli,
A najbarwniejsi, jak róże, przemarźli.
Był czas radości. A jest chwila taka,
Że Bóg nakazał płacz. Więc lepiej płakać.
Ostatnie utwory, 1956
Zębów nie szczerzmy przekornie, wbrew fali,
W śmiechu nad siły. Zmęczeniśmy w locie,
I najweselsi krzyżem na świat padli,
I co najżywsi, dzisjaj są umarli,
A najbarwniejsi, jak róże, przemarźli.
Był czas radości. A jest chwila taka,
Że Bóg nakazał płacz. Więc lepiej płakać.
Ostatnie utwory, 1956