Literatura

Światu (wiersz klasyka)

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Świat ten jest dla mnie i jam jest dla świata,
który ciężarem serce mi rozgniata
jak nieprzytomny kochanek.
Daję mu wszystko nie trwożąc się o nic,
choć grozi śmiercią, którą trzyma w dłoni,
mnie, najwierniejszej z kochanek.
Zabawki, skarby, umarłe motyle
kładzie przede mną i leżą przez chwilę,
aż znów je wicher rozmiecie.
Całuję usta jego wieloustne:
mów o miłości, nim na zawsze usnę
w objęciach twoich, mój świecie.

przysłano: 5 marca 2010

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Inne teksty autora

Kto chce bym go kochała
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Różowa magia
Maria Pawlikowska Jasnorzewska
I ani lilii wodnej
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Kurze łapki
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Słowiki
Maria Pawlikowska Jasnorzewska
* * *(Świat jak mydlana bania..)
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
*** (Jaki jest motyl?)
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca