Gdzie zeszłoroczne śniegi? Chcecie, to wam powiem.
Na szczytach, het! na turniach pod nieba ołowiem.
w szczelinach, w skalnych ranach piargami pokrytych
leżą kamienne, szare jak grobowe płyty.
Wiatr nad nimi przepływa, przechylając głowę,
siwą z chmur peleryną miotając po iebie.
Gdzie zeszłoroczne śniegi? Niebieskie? Różowe?
Śmierć ich strzeże jak skarbu w niedostępnym żlebie...
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Na szczytach, het! na turniach pod nieba ołowiem.
w szczelinach, w skalnych ranach piargami pokrytych
leżą kamienne, szare jak grobowe płyty.
Wiatr nad nimi przepływa, przechylając głowę,
siwą z chmur peleryną miotając po iebie.
Gdzie zeszłoroczne śniegi? Niebieskie? Różowe?
Śmierć ich strzeże jak skarbu w niedostępnym żlebie...
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska