Literatura

Rok Polski - Maj (wiersz klasyka)

Stanisław Grochowiak

Polazły na pagóry pokraczne wiatraki -
A znasz milszy menuet niż mozół pokraki?
To się tędy obróci - tu machnie naręczem,
Jak pastuch dosiadł diabła i tańczy na rączym.
Lepiej cugle wiatrowi przeciwnemu odłóż!
Pieni się maj perlisty od żywiołów, od burz.

Tylko ranki soczyste tchną jak białe sery
Słońc miękko przetaczanych przez łagodne sfery
Na kopernikańskich łąkach pod miastem Toruniem
Tedy chadzaj na przyboś - to grudą, to runiem.
Wieczorem nie zaufaj, na przyzbę miłości,
Dojarka świt niosąca niechaj będzie dość ci.

Ochlapany udojem, w aromatach ziela
Sfruniesz z tego kwiatka ciężkim lotem trzmiela.
A skoro ci do smaku miłować tak rośnie,
Niechaj z przedwczesnej siejby dzieciuch pannie rośnie,
Że zaskrzeczy przysiółek, świstaj na ten przedplon,
Kiedy w łasce kolebki ziarnu twemu ciepło.

przysłano: 5 marca 2010

Stanisław Grochowiak

Inne teksty autora

Haiko...
Stanisław Grochowiak
Ogród
Stanisław Grochowiak
Płonąca żyrafa
Stanisław Grochowiak
Góra
Stanisław Grochowiak
Święty Szymon Słupnik
Stanisław Grochowiak
Franz Kafka
Stanisław Grochowiak
Bransolety
Stanisław Grochowiak
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca