"Wodne lilie"

Tadeusz Miciński

Znam wszystko w życiu, co poznać jest warto: puszcze i stepy, wulkany i morza - znam drogi proste i kręte bezdroża, a na Tarpei mą duszę rozdarto - znam krwawe zemsty i proch przed kościołem i bramę piekieł, na którą się wspiąłem. Wierzyłem Panu. O i dzisiaj wierzę - lecz Bóg mój nie jest już Bogiem zbawienia - błąkam się w cichym podwórcu więzienia, patrząc, jak walczą dwaj czarni szermierze o czyjeś serce; patrząc w mgławicowe światy - i starca wiecznego - Jehowę. W pałacu lilii krąży bóg miłości - złoto-zielony świetlak; nad jeziorem latają jętki - w wonnem lazurowem przestworzu, bo jabłoń dziś przyjmuje gości. Lecz w kielich krople spadają goryczy - węża zdeptałem - on zwinął się - syczy. Pani K. Zielińskiej - chodząc nad stawem w Ż...

Inne teksty autora

Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński