Pną się we mnie czarne kwiaty

Tadeusz Miciński

Pną się we mnie czarne kwiaty -

złote kwiaty,

krwawe kwiaty.

Nim Adonai przeklął Kainowe plemię,

wirowały już te światy

w ogniach Mocy i Tronów -

i z kryształowych dzwonów

płynęły w rajskich melodiach na ziemię.

 

Ach, moich szaleństw złowieszcze bachmaty

wichrem spadających komet

uniosły mię w zamek Chimery -

gdzie na krzyżach rozpięte

ciała męczonych Andromed

i niemych Sfingów twarze wniebowzięte.

(... fosforycznie przyświecają

w studniach głębokich -

jednookich

olbrzymów do się zapraszają...)

 

Na rubinowym szczycie, oplątana w liany

zodiaków i w sennych mgławic protosfery -

ta Jeruzalem piekielna.

Jako płonące świeczniki

żarzą się wichrem rozszumione cedry.

Wśród kolumn czarnych olbrzymiej katedry

zaklęta postać leży Bereniki.

 

(...a hymn jej grają

zimowe bezdroża -

a skrzydła nad nią roztaczają

Samumy...)
 

 

Inne teksty autora

Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński
Tadeusz Miciński