Są różne tragedie
I pokolenia różnie tragiczne
Najbardziej wzruszają ci
Którzy padli w ogniu i dymie
Unosząc patetycznie dłoń
Wypełnionią dojrzałym granatem
Na ich wierszach zawsze wiele
Świeżych kwiatów i płonących świeczek
Płaczą nad nimi dziewczęta
A chłopcy uczą się zaciskać pięści
Lecz są pokolenia inaczej
A tak bardzo tragiczne
Że nawet nie słychać
Jak oddychają zatrutym powietrzem